Noże

KS01Nóż to jedna z najskuteczniejszych broni cichociemnych – wspomina st. szer. rez. Norbert Gonciarz,weteran Kompanii Specjalnej, organizator spotkań byłych żołnierzy tej jednostki. – Nie ma linii śrubowej, nie zostawia więc śladów, jest cichy. Nóż, kusza, no i linka stalowa do działań konkretnych. U nas każdy miał nóż w bocznej kieszonce, bo my nie mieliśmy normalnego moro, tylko uesy. Ubiory skoczka. – Gdy położyć nóż na palcu tam gdzie rączka styka się z ostrzem, to powinien on leżeć równo jak waga bez obciążeń. Wtedy jest dobrze wyważony i dobrze trafia w cel – kwituje pan Norbert.- Tak, w tej kompanii wszyscy rzucali – mówi chor. Bogdan Fiałkowski, który przesłużył w „specjalnej” 23 lata. – Bywali różni, z talentem i bez. Ktoś przychodził, brał nóż, wyważał go i po trzech rzutach tak go czuł, że trafiał dziesięć na dziesięć. Inni byli lepsi w rzucie saperką albo siekierką. Rzut saperką – iście widowiskowa sprawa. Jak w filmie. Czy to prawda, że im nóż większy, tym lepiej?- Proszę nie wierzyć filmom, gdzie lata Rambo i wymachuje wielkim jak maczeta nożem. Takich noży pełno teraz w sklepach. Są nic nie warte, marne podróby – kwituje Norbert Gonciarz.

A jakie noże są coś warte?

Noz WyrwalaNóż chorążego Grzegorza Wyrwała – odpowiadają zgodnie komandosi z Bolesławca. – Oficjalnie to nóż wzór 92, ale na cześć jednostki skąd wywodzi się konstruktor, nazwano go KS 62 „Szturman”. Naszemu portalowi udało się dotrzeć do konstruktora. Służy on teraz w jednostce w Lublińcu, gdzie szkoli tamtejszych szturmanów. Czy i w rzucaniu nożem? Tajemnica. Oto, co powiedział nam mistrz Wyrwał. – Jak wszyscy, którzy służyli w specjalnych, miałem sentyment do rzutu nożem. Nawet sobie bark wywichnąłem od tego rzucania, do dziś mnie trzyma. No, ale wtedy, w latach 80. wojsko miało do dyspozycji tylko jeden nóż produkcji radzieckiej. Trochę za miękki, za lekki, rozwalał się czasem przy pierwszym mocnym rzucie. No i potem przełożeni mieli pretensje, że sprzęt niszczymy. Więc mnie coś tknęło, żeby zrobić nowy, dobry nóż. Ja wtedy zbierałem noże światowych wojsk specjalnych. Każdy, kto pamięta komunę, wie, że było to nie byle co.

Czym wyróżnia się 62 „Szturman”?

Kopia KS 62 SzturmanNajbardziej charakterystycznym elementem noża jest jego rękojeść.Składa się ona ze stalowego jelca z grubej blachy, stalowej tuby z głowicą/nakrętką oraz gumowego chwytu. Trzpień będący przedłużeniem głowni jest tu bardzo krótki i wchodzi jedynie na około 2 cm do wnętrza tuby, gdzie jest nagwintowany i kontrowany nakrętką. Powodem tego rozwiązania była chęć stworzenia możliwości wykorzystania pustego miejsca na zasobnik „survivalowy” lub do indywidualnego wyważania noża pod kątem rzucania. Zasobnik jest zakończony masywną, nagwintowaną głowicą, która nie tylko szczelnie go zamyka, ale też może być wykorzystana jako polowy młotek lub broń ogłuszająca.

Źródło : „http://www.koledzyzwojska.pl/artykul/zabawa-dla-prawdziwych-menow

« Powrót 1 2 3 4 5 6 7 8

Współpraca